Mieszkamy i łazienka
W sobotę miną 3 tygodnie od przeprowadzki... Nie wiem kiedy to zleciało, ale mam wrażenie, że mieszkam tu już od zawsze. Póki co wszyscy śpimy i funkcjonujemy w salonie, ponieważ i tak nie mamy co ustawiać w reszcie domu:) Grzejemy się głównie kominkiem, piec się włącza tylko rano jak temperatura spada no i żeby dogrzać wodę. Pierwsze butle starczyły na 2 tygodnie, teraz trochę grzejemy oszczędniej, więc myślę, że starczą na długo. Ale jak na temperatury -7 przez całą dobę, dom trzyma ciepło, temperatura w nocy spada o jakieś pół stopnia więc jest bardzo miło :)
Póki co zdjęcia łazienki, która jest chyba całkowicie skończona, brakuje tylko drzwi, które powinny być już niebawem.
I szybkie zdjęcie kuchni, niestety w nieładzie. Czekamy jeszcze na 2 fronty, nie mamy też docelowej mikrofali, piekarnika i zmywarki.
Front na lodówkę będzie zmieniony i uchwyt będzie z drugiej strony